Para podejrzana o kradzież 116 banerów wyborczych twierdzi, że nie wiedziała o swoim przestępstwie

Pewne małżeństwo, które na własną rękę zabrało materiały wyborcze do swojego domu bez jakiejkolwiek zgody ze strony komitetów wyborczych, zostało oskarżone o ich kradzież. W swojej obronie twierdzili, że nie byli świadomi, iż ich działanie jest przestępstwem. Na ich własności funkcjonariusze policji odnaleźli aż 116 banerów pochodzących z różnych komitetów wyborczych.

Informację o kradzieży 23 banerów wyborczych do Powiatowej Komendy Policji w Sokołowie Podlaskim zgłosił jeden z komitetów. Funkcjonariusze podjęli działania i dzięki ustaleniom pionu kryminalnego dotarli do domu małżeństwa mieszkającego na terenie powiatu sokołowskiego. W trakcie przeszukania policja odnalazła na ich terenie 116 banerów należących do różnych komitetów wyborczych – relacjonowała Aleksandra Borowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim.

Oskarżenia o kradzież postawiono 46-letniej kobiecie oraz jej 52-letniemu mężowi. Za swoje czyny mogą stracić wolność na okres do 5 lat. Nieświadomi winy, tłumaczyli, że nie zdawali sobie sprawy z tego, że banery po pierwszej turze wyborów są w dalszym ciągu potrzebne. Zabrali je do swojego domu z zamiarem ich wykorzystania w gospodarstwie – miały służyć jako osłony.

– Uważali, że po zakończeniu wyborów mogą swobodnie zabrać te banery. Nie mieli jednak świadomości, że będzie druga tura wyborów i do tego czasu nie wolno usuwać banerów wyborczych – komentowała dalej rzeczniczka Borkowska.