W ostatnią sierpniową sobotę, 26-go dnia miesiąca, Sokołów Podlaski stał się gospodarzem wydarzenia promującego bezpieczeństwo, pod tytułem „Bezpieczne Mazowsze – Bezpieczny rowerzysta”. Jak zaznaczali reprezentanci policji, inicjatywa ta miała na celu skierowanie uwagi mieszkańców – zarówno starszej, jak i młodszej generacji – na kwestie związane z bezpieczeństwem na drogach. Organizacja pikniku była atrakcyjną formą przyciągnięcia ich uwagi na ten temat.
Imprezę zaszczycili swoją obecnością nie tylko przedstawiciele lokalnej społeczności, ale również ważne osoby z regionu, takie jak insp. Mariusz Okulus – komendant powiatowy policji, jego zastępca mł. insp. dr Monika Sokołowska, członek zarządu województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzełowska, wicestarosta Ryszard Domański oraz wójt gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur i jego zastępca Ewa Waszkiewicz. Wśród gości znaleźli się również dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Siedlcach Radosław Strzaliński, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Sokołów Maciej Wójcicki, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny Marzennna Hardej i Agnieszka Tomaszewska reprezentująca Kancelarię Ubezpieczeniowo-Finansową. Poza tym, wielu innych partnerów akcji zaszczyciło swoją obecnością to wydarzenie.
Podczas sobotniego pikniku wiele organizacji zaprezentowało swoje stoiska. Wśród nich znalazły się: 53. Batalion Lekkiej Piechoty z Siedlec prezentujący broń oraz wyposażenie wojska i umożliwiający poszukiwanie „skarbów” za pomocą wykrywacza metali, strażacy OSP Cukrownia pokazujący swój sprzęt i ubiór oraz pojazdy, Nadleśnictwo Sokołów oferujące atrakcje związane z przyrodą czy sokołowski Sanepid prezentujący wystawę poświęconą grzybom. Stoisko Caritas Diecezji Drohiczyńskiej zaprezentowało piękne rękodzieło, a gmina Sokołów Podlaski promowała gminę kącikiem zabaw dla najmłodszych. Najwięcej do zobaczenia było jednak na stoiskach policyjnych, gdzie można było usiąść w radiowozie i na policyjnym motocyklu, przetestować symulator jazdy jednośladem czy przymierzyć policyjne nakrycia głowy i kamizelki kuloodporne. Odwiedzający mogli również poczuć szczęk kajdanek zatrzaskiwanych na nadgarstkach.