Chłoniak wykańcza ciało 5-letniego Bartusia! Potrzebna pilna pomoc!

Bartuś z Sokołowa Podlaskiego ma zaledwie 5 lat, a jego dzieciństwo to pasmo bólu i strachu. Gdy wydawało się, że rodzina oswoiła się z autyzmem i opóźnieniem rozwoju, przyszła diagnoza, która wywróciła ich życie do góry nogami – chłoniak Burkitta. Dzięki darczyńcom udało się zebrać 70% kosztów leczenia, ale pieniędzy wciąż brakuje. Wesprzyj zbiórkę na https://www.siepomaga.pl/bartosz-toczyski!

Zamiast pierwszych słów – wstrząsająca diagnoza

Przez lata mama Bartusia walczyła o każdy krok synka. Autyzm i zaburzenia rozwoju psychomotorycznego sprawiały, że chłopiec nie mówił i miał trudność w komunikacji. Wszystko runęło w marcu 2025 roku. Bartuś zaczął kaszleć i krwawić, a jego stan pogarszał się z godziny na godzinę. W jego ciele odkryto nowotwór – guzy w gardle, żołądku i jelitach.

Po zaledwie jednej dobie zmiana w gardle sporo urosła. Lekarze natychmiast przeprowadzili operację, a po niej rozpoczęto chemioterapię. Mama chłopca, do tej pory skupiona głównie na terapii logopedycznej Bartusia, teraz patrzy, jak jej synek traci siły, nie mogąc nawet powiedzieć, że cierpi. Błaga o wsparcie zbiórki na leczenie swojej pociechy: https://www.siepomaga.pl/bartosz-toczyski/.

Zbiórka, która może ocalić życie Bartusia

Bartuś przeszedł już trzy cykle chemioterapii – mocnej, wycieńczającej organizm. Skutki uboczne pojawiły się niemal natychmiast. Chłopiec zmaga się z ranami, siniakami i ogromnym zmęczeniem. Lekarze ostrzegają przed wymiotami czy owrzodzeniem układu pokarmowego. Serce rozrywa fakt, że chłopiec nie rozumie, dlaczego tak cierpi.

5-letni Bartuś jest zamknięty w klinice. Przez najbliższe miesiące nie może wrócić do domu. Istnieje zbyt duże ryzyko infekcji, które mogłyby go zabić. Wciąż brakuje środków, by móc pokryć dalsze leczenie. Mama chłopca błaga o pomoc wszystkich ludzi o wielkich sercach. Liczy się każda złotówka i wszelkie udostępnienia. Zrób, co w Twojej mocy! Wpłać nawet najmniejszą kwotę na https://www.siepomaga.pl/bartosz-toczyski!